sobota, 6 sierpnia 2011

Make up.

Definicji "makijażu z prawdziwego zdarzenia" jest naprawdę wiele. Jednak mój, jaki tym razem wykonałam, dla mnie był naprawdę niezwykły. Na co dzień się nie maluję, a jeżeli już, to ograniczam się do podkładu, tuszu do rzęs, eye-linera i ewentualnie błyszczyka lub pomadki ochronnej. Tym razem moja kompozycja poszerzyła się o cienie, róż do policzków, kredkę, puder, korektor, krem "pod podkład" oraz magiczny spray.
A pod zdjęciami instrukcja, jak wykonać mój makijaż krok po kroku:




1. Przemyj dokładnie twarz specjalnym żelem.
2. Nałóż na twarz krem "pod podkład" i dokładnie rozprowadź i wcieraj go w skórę (pamiętaj, że krem musi być przeznaczony do tego jaką pełni funkcję, bo to on utrzymuje cały makijaż!).
3. Użyj korektora, wyrównując kolor skóry.
4. Rozprowadź podkład.
5. Użyj pudru (pamiętaj o przeznaczonym do tego pędzlu, ponieważ gdy użyjesz "gąbeczki", która jest standardowo dołączona do pudru, efekt nie będzie taki sam).
6. Poprowadź czarną, cienką kreskę najlepiej kredką lub eye-linerem, tuż przy samych rzęsach, zaczynając od kącika oka, a kończąc niecały centymetr poza powieką.
7. Nałóż na powieki cienie, zaczynając od kącika oka. W kąciku zrób tzw. kropeczkę białym cieniem, a potem zaczynaj od jaśniejszego, w moim przypadku był to beż (kolor cieni musi pasować do oczu, więc staraj się o tym pamiętać).
8. Dokładnie wytuszuj rzęsy (ja zrobiłam to najpierw mascarą wydłużającą i pogrubiającą rzęsy, a dopiero potem tuszem).
9. Na ustach rozprowadź błyszczyk (jeżeli twoje usta są suche, najpierw użyj balsamu wygładzającego - oczywiście przeznaczonego do ust).
10. Na koniec róż do policzków - oczywiście możesz go użyć zaraz po nałożeniu pudru, jednak ja wolałam róż zostawić sobie na koniec, ponieważ to właśnie jego nakładanie sprawia mi największą przyjemność!:)
11. PSIK - użyłam specjalnego preparatu, który dodatkowo sprawia, że makijaż się nie rozmazuje (był to płyn w sprayu - możesz poszukać go w drogerii, pytając o niego ekspedientkę).

I GOTOWE!








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz